Gooseberry APA . [PL]

54237220_605208179984404_7381397514919575268_n.jpg
Siemka ;). Żeby nie było, że tylko hejtuje i obrażam wszystko co się nie rusza. Dziś piwo, które stawiam na równi z brzoskwiniowym gose - Gooseberry APA ([MILKSHAKE AMERICAN PALE ALE], 5% alc.) z browaru Lulu.

Piwo słomkowe i mętne. Piana biała, drobna i trwała.

W aromacie piwo jest słodowe z wyraźną mlecznością i nutami truskawki. *

W smaku głównie słodowe, jednak jogurt truskawkowy też jest bardzo wyraźny - agrest minimalny, niknie za wszystkim innym. Goryczka bardzo niska - słodycz średnia, jogurtowo-truskawkowo-słodowa. Piwo jest lekkie, pełne, gładkie i orzeźwiające. Wysycenie niskie. Pijalność wysoka.

Podsumowując: brakuje mi tutaj chmielu, którego nie idzie znaleźć (amerykańskiego nie ma w ogóle) plus dodatek agrestu jest minimalny, na granicy sugestii. Ogólnie Lulu GAPA kojarzy mi się bardziej z lekkim szejkiem owocowym, niż z APA z laktozą i owocami. Jedno trzeba przyznać: jeżeli chcecie coś kupić z Lulu - bierzcie to lub gose z brzoskwinią. Gl hf.

Omawiana warka: 04.03.20

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center