Dlaczego warto zobaczyć „Mszę Trydencką” zanim zostanie zdelegalizowana?


image.png
Fot. Patrycjusz Kanka

16 lipca 2021 Papież Franciszek opublikował list apostolski pod tytułem „Traditionis Custodes”.

Na jego mocy zmieniono przepisy regulujące odprawianie „Mszy Trydenckich” które uprzednio wprowadził Ojciec Święty Benedykt XVI. Obecnie możliwość celebracji tej formy liturgii jest znacząco utrudniona. Został również określony plan całkowitego jej wyeliminowania z życia Kościoła.


Dlaczego zatem warto zobaczyć „Mszę Trydencką”?

  1. Być może jesteś jednym z ostatnich ludzi którzy będą mieli taką możliwość.
    Narodziła się ona w 1570 roku jako efekt ujednolicenia i skodyfikowania już istniejących obrządków. Jej najstarszy fragment datowany jest na co najmniej IV wiek. To ponad półtora tysiąca lat!

  2. Weźmiesz udział dokładnie w tym samym co wielu świętych i zasłużonych postaci historycznych.
    Wśród osób odprawiających tę Mszę byli Ojciec Pio, Maksymilian Maria Kolbe czy Jan Kaczkowski. Słuchała jej Siostra Faustyna Kowalska a król Jan III Sobieski pełnił funkcję ministranta (już jako głowa państwa).

    image.png


  3. Będziesz obcować z matematycznym pięknem.
    Każdy fragment obrzędu jest dobrze przemyślaną kompozycją opierającą się na matematycznych podstawach proporcji i równowagi. Składa się to wszystko w harmonijną całość której centralnym punktem jest moment Przemienienia i jego ofiarny charakter. W połączeniu z bogactwem gestów wykonywanych z dostojeństwem, słów wypowiadanych szeptem i unoszącego się dymu kadzidła tworzy się prawdziwe poczucie „sacrum”.

    image.png
    Fot. Priestly Fraternity of Saint Peter, available from http://fssp.org


  4. Posłuchasz chorału gregoriańskiego.
    Jest to jednogłosowy śpiew liturgiczny ukształtowany na początku VIII wieku. Każde słowo modlitwy wyśpiewywane jest powoli i dokładnie. Bardzo cenne doświadczenie w świecie gdzie ciągle gdzieś się śpieszysz.

  5. Zdobędziesz klucz do zrozumienia wybitnych dzieł kultury.
    "Requiem" Mozarta to nic innego jak utwór przeznaczony do wykonywania podczas żałobnej „Mszy Trydenckiej”. Także inni znani kompozytorzy tacy jak Bach, Beethoven, Verdi czy Stanisław Moniuszko podjęli się tego dzieła. Również w pozostałych dziedzinach sztuki znajdziesz odniesienia do tradycyjnej liturgii.

  6. Posłuchasz polskiej(!) łaciny.
    Oryginalne brzmienie języka łacińskiego nie jest znane. Dlatego też powstało wiele różnych sposobów wymowy, w tym jeden z nich określany jako „polski”.

  7. Zobaczysz kościół wypełniony ludźmi, z których znaczną część stanowią młode osoby.
    Coraz rzadszy widok w dzisiejszych czasach…

I to wszystko masz tuż za swoim rogiem!
"Msza Trydencka" jest odprawiana w wielu miastach w Polsce.

Wykaz miejsc znajdziesz na stronie: http://sanctus.pl/index.php?grupa=116&podgrupa=470&doc=422/


Jak zatem wziąć w tym udział?
Po prostu przyjdź! 😊
Jedyny wymóg to godny strój (co jest oczywiste dla kulturalnych ludzi).
Kiedy nie wiesz jak się zachować, to zaobserwuj co robi osoba obok Ciebie.
Nie martw się, nikt nie będzie mieć pretensji o to, że coś zrobisz nie tak.
W końcu każdy był tam kiedyś pierwszy raz.
Ilość wypowiedzianych (bądź nie) przez Ciebie słów nie ma wpływu na „ważność” mszy.
Dużo bardziej liczy się Twoja intencja.
Czytanie, Ewangelia oraz kazanie powinny być w języku polskim.


Jeżeli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem 😊
Mogę również potowarzyszyć w pierwszej wizycie (na terenie Krakowa i Warszawy).


P.S. Czego zabrakło w tym tekście?
Najważniejszego! Czyli wymiaru duchowego. Jest to zamierzone działanie, ponieważ pozostawiam to do samodzielnego osądu.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center