Na Tajwanie odbyły się dziś wybory prezydenckie i parlamentarne. Nowym prezydentem został Lai Ching-te, kandydat rządzącej dotychczas Demokratycznej Partii Postępowej.
Do DPP należy też Tsai Ing-wen, obecna prezydent Tajwanu.
Lai Chinge-te zdobył 40% głosów. Drugie miejsce zajął Hou Yu-ih z Kuomintangu (33%), a trzecie Ko Wen-je (26,46%) - kandydat Tajwańskiej Partii Ludowej. Frekwencja wyniosła ponad 71%.
Wiceprezydentem została Hsiao Bi-khim, która w przeszłości pełniła m.in. funkcję reprezentanta Tajwanu w Stanach Zjednoczonych.
Zwycięzca podziękował swoim wyborcom i wszystkim innym, którzy wzięli udział w głosowaniu. Stwierdził, że taki wynik i wysoka frekwencja to dowód na to, że Tajwan trzyma się swojej demokratycznej ścieżki, a jego mieszkańcy nie pozwolą na to, aby obce wpływy decydowały o wynikach ich wyborów.
Powiedział też, że otrzymał już telefony z gratulacjami od pozostałych kandydatów. Wyraził nadzieję, że w nowym parlamencie poszczególnie partie będą w stanie współpracować ze sobą dla dobra kraju.
Równocześnie ze zwycięstwem w wyborach prezydenckich DPP zanotowała gorszy wynik w wyborach parlamentarnych. Największą partią został ponowie Kuomintang, zdobywając 52 miejsca w nowym parlamencie - o jedno więcej, niż DPP. Tajwańska Partia Ludowa otrzymała 8 miejsc, o trzy więcej niż w poprzedniej kadencji.
Nowy parlament rozpocznie działanie 1 lutego, a 20 maja zaprzysiężony zostanie nowy prezydent.