Nowy minister spraw zagranicznych Iranu, Abbas Araqczi, udzielił swojego pierwszego zagranicznego wywiadu japońskiej agencji prasowej Kyodo.
Araqczi mówił przede wszystkim o stosunkach irańsko - japońskich. Stwierdził, że rozwijanie stosunków z Azją Wschodnią - na czele właśnie z Japonią - będzie dla niego jednym z priorytetów. Japonia ma być dla Teheranu jednym z tych partnerów, dzięki którym Iran może nadal rozwijać się gospodarczo i szukać rynków dla swoich produktów.
Co ważne, Araqczi powiedział też, że zamierza pracować nad zmniejszeniem napięć między Teheranem a państwami europejskimi i Stanami Zjednoczonymi. Wskazał jednak kilka warunków, które muszą być koniecznie spełnione przed normalizacją stosunków: zakończenie "wrogiego nastawienia" względem Iranu, zniesienie sankcji i powrót do porozumienia atomowego.
To, że Araqczi od początku kładzie taki nacisk na stosunki z Japonią i Azją Wschodnią nie powinno dziwić - w latach 2007 - 2011 był on ambasadorem Iranu w Tokio.