Bimbrowanie było tak cudownie proste...

Byłam bimbrowniczką o wiele wiele wcześniej, zanim zaczęło mnie interesować piwo. Dziś znów pełnimy beczki, ale dzięki PSPD i piwnemu sędziowaniu zbierając śliwki mam takie myśli: Może przeprowadzić fermentację w niższej temperaturze? Które z produktów fermentacji zostaną po destylacji? A jakby tak nie użyć dosypywanych drożdży? Czy na odwrót zrobić dzień przed porządny starter? Wyparują estry podczas destylacji? A może lepiej nie dodawać cukru? Za dużo tam tego powietrza w beczce, za długo ten zacier leży na drożdżach... Powiem wam, kiedyś to bimbrowanie było tak cudownie proste.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center