Mamy wiele projektów
Każdy z nas zaczyna masę projektów. Tym bardziej jak jest programistą. Mamy wiele zaczętych programów, gier. Ostatnio przeżyłem kilka załamań. Wszystkie przytłaczały i odechciewało się wszystkiego. Dosłownie.
Sposób na zaczynanie
Udało mi się opracować mały sposób (skuteczny jak mały głód 🙂). Pomogła w tym również moja obecna praca. Muszę często estymować swoje zadania, określić jak bardzo są ciężkie, ile czasu mi to zajmie oraz pokazać innym jak wygląda ogólny zakres prac nad daną funkcjonalnością. Nie jest łatwo to zrobić. Na razie dla mnie najważniejszym sposobem jest rozbijanie. Im mniejszy element, tym łatwiej określić zasoby jakich potrzebujemy, czy to czasu czy naszych umiejętności.
Zresztą spójrz. Musisz stworzyć czat dla dwóch osób z przesyłaniem zdjęć, tekstu i audio. Nie potrafię powiedzieć ile mi to zajmie. Nawet nie wiem ile czasu trzeba aby tylko zacząć. Często tak wyglądają nasze projekty. Zrobię blockchain lub super mmo-rpg. Przecież umiem programować, na sieciach się znam, co to dla mnie. Jakoś pójdzie. Fajnie, a wiesz co się na to składa? Czego możesz użyć?
A teraz rozbijmy pierwotne zadanie. Czat dla dwóch osób. Potrzebuję widoki składające się z awatara i chmurek - po dwóch przeciwnych stronach. Przesyłam też tekst, mogę to zrobić standardowo. Zwykłe, generyczne kodowanie. Trzeba przesłać dźwięk i zdjęcia. Hmm, to już większy problem. Potrzebny research. Sprawdzić biblioteki, może samemu się to da albo jakieś gotowe rozwiązanie od jednej z wielu firm.
Sposób na kończenie
Teraz mogę przejść do… Dalszego rozbijania. Mam ogólny zarys pracy. W miarę łatwy do oceny, ale nie przydatny dla programisty. To suche zadania. Ja z tego robię listę kroków. W jakiej kolejności robić widoki? Najpierw awatar czy chmurka? A może zróbmy wyświetlanie po przeciwnych stronach? To nie jest przydatna wiedza z poziomu menadżera czy klienta. Dla nas zaczyna się tutaj wszystko i jest to prawdziwa oraz dokładna estymacja, widzimy na czym się potkniemy i wiemy co komunikować dla zespołu. A może dla siebie?
Słabości mnie atakują! Nie dam rady
Ta, rozbite, wyestymowane, nadal nie mogę się zabrać. Przytłacza mnie ilość. Hej, to proste. Bierzesz jedną rzecz. JEDNĄ. Rozpisujesz ją i się zabierasz. Jak masz więcej niż powiedzmy pięć punktów na liście to coś nie tak wyszło. Za słabo rozbite wcześniej. Teraz odcinasz się od całego projektu, teraz masz nowy - To jedno zadanie.
To pomaga. Przynajmniej dla mnie. Zajmuje trochę czasu, ale mogę spać spokojnie. Wiem kiedy przyspieszyć a kiedy mogę programować. To się nie tyczy tylko kodowania. Raczej całego życia. Nie musisz planować dnia. Ja tego nie robię (trochę spontanu w życiu 🙂). Rok warto zaplanować albo pół jak ja. Ogólne cele, które z czasem stają się listą. Rosną i maleją w przeciągu tego czasu. Jednak w końcu wszystko rozbijesz i wykonasz.
Powodzenia.
Zapisz się na newsletter: Subskrybuj Będziesz zawsze na bieżąco a czasami podsyłam coś specjalnego.