I tak trafiłem na "artykuł", w którym Onet płacze. Nie mogę napisać, że feministki płaczą, bo one nie płaczą - one bardziej męskie od facetów. One nie płaczą. One co najwyżej wyją. Wyją ponieważ miało być pięknie. Miał być pierwszy, w 100% kobiecy spacer w przestrzeni kosmicznej. Miały jednocześnie dwie kobiety wyjść w przestrzeń kosmiczną, ale faszystowski los tak chciał, że nie będzie to miało miejsca... NASA zaprzepaściła szansę na "historyczną chwilę". Płacz i niedowierzanie. Bo jak to? Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie ma dwóch kombinezonów pasujących do ciała kobiety? Dyskryminacja...............
Ja rozumiem, że właściwie, to powinien być stuprocentowy parytet, jeśli chodzi o spacery kosmiczne. Przecież tak samo jak w przypadku jazdy po mieście śmieciarką i opróżniania kubłów, tak i tutaj powinno być RÓWNOUPRAWNIENIE!
Serio, nie trzeba pisać na ten temat wypocin drogi Onecie...
Poczytajcie sobie Onet. Portal satyryczny.