Patrząc przez okno
Morze zieleni witam moimi oczyma,
Drzewa kołyszą się w śpiewnej bryzie.
Promienie słońca przebijają się przez liście,
Tańczące cienie na ziemi poniżej.
Ptaki cząstują w gałęziach,
Latają między wieżycami pni.
Powietrze świeże pachnie sosną,
Wlatujące przez otwarte okno.
Wiewiórka wspiną po dębie,
Szukając orzechowego posiłku.
Chomik przebiega przez trawę,
Bawiąc się na miękkiej żyznej ziemi.
Spokój i cisza napełniają to miejsce,
Daleko od hałasu miasta i ulicy.
Symfonia natury mnie otacza
Patrząc z mojego domku w lesie.
Igor Marynowski
Looking Out the Window
A sea of green greets my eyes,
The trees swaying in a songful breeze.
Sunlight filtering through leaves,
Dancing shadows on the ground below.
Birds chirp among the branches,
Flying between the towering trunks.
The air is fresh and smells of pine,
Wafting through the open window.
A squirrel scurries up an oak,
Searching for an acorn meal.
A chipmunk darts across the grass,
Playing in the soft fertile earth.
Peace and calm fill this place,
Far from town and city noise.
Nature's symphony surrounds me
As I gaze from my forest house.
Igor Marynowski : poetry and ai art