Z czerstwych bułek zapiekanki ;)

Szybkie danie i równie szybki wpis. Znalazłam dziś w szafce 3 bułki z soboty, a że do sklepu nie specjalnie chciało mi się wybierać to postanowiłam zrobić coś z tego co mam w lodówce, a miałam między innymi akurat ser żółty i pieczarki. Zrobiłam z tych bułek eksperyment i efekt wyszedł bardzo smacznie.

Ready forSummer! (1).png

Ogólnie nie jestem wielką przeciwniczką wyrzucania jedzenia do kosza. Staram się kupować zawsze po prostu tyle ile potrzebuję, jak coś jest jeszcze ewidentnie dobre czy nadające się do obróbki to z tego korzystam, jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości to wyrzucam do kosza, właściwie to nawet jeśli coś jeszcze można by było zjeść a nie jest pierwszej świeżości to też wyrzucam, smak też się dla mnie liczy. Nie sądzę, żeby przez to, że ja coś wyrzucę ktoś głodował itp. Byłam raczej uczona, że nic nie może się zmarnować i tak długo też postępowałam, ale nauczyłam się, że ja też nie jestem śmietnikiem i nie będę na siłę jeść czegoś na co nie mam ochoty czy jeśli mi coś nie smakuje. Tak samo powinnam postępować wobec produktów niezdrowych, ale... no właśnie, póki co jem trochę w kratkę i mieszam dietę zdrową, ultrazdrową z mniej zdrową i od czasu do czasu z rzeczami niezdrowymi. Co do bardzo niezdrowych staram się stopniowo ograniczać i wykluczać, ale czasem okazuje się, że same starania to za mało. To dzisiejsze danie to według mnie przykład mieszanki raczej nieco mniej zdrowej, ale wiem, że wiele osób lubi zapiekanki i tym podobne przysmaki, i ja też.

Z czerstwych bułek zapiekanki ;)

Składniki:

  • 3 bułki (mogą być z dnia poprzedniego)
  • ser żółty gouda
  • oliwki zielone
  • papryka żółta
  • pomidor czerwony
  • 2 pieczarki
  • pieprz, sól i zioła suszone do przyprawienia
  • ewentualnie jakaś oliwa do wysmarowania wnętrza pieczywa

I po kolei....

1. Z bułek odkrajamy czapeczki, środek pieczywa wyciągamy (ja użyłam do tego łyżki do lodów). Ten wykrawany środek u mnie poszedł po prostu do kosza, ale jak ktoś lubi to i z tym może coś pokombinować. Wnętrze naszych bułek na tym etapie możemy też posmarować lekko jakąś oliwą i to samo z naszymi czapeczkami.

IMG-4766.JPG

2. Tu możemy już włączyć piekarnik do nagrzewania, tak na 180-200 stopni wystarczy. Później bierzemy się za starcie sera na tarce, pokrojenie pieczarek, oliwek, papryki i pomidora.

3. Faszerujemy nasze łódki z bułek cienką warstwą sera, później napychamy resztą składników i posypujemy pozostałym serem. Zostawiamy część składników i układamy je wedle uznania na pozostałych czapeczkach. Na koniec posypujemy przyprawami i wkładamy wszystko do piekarnika.

IMG-4773.JPG

4. Po około 10 minutach w nagrzanym piekarniku możemy wyjąć na talerz i konsumować. Polecam z pikantnym ketchupem! Według mojego męża te czapeczki były najlepsze, pewnie ze względu na dużo większy udział procentowy składników w stosunku do pieczywa, przez co dużo bardziej wyraziste w smaku :)). Wszystko zniknęło z talerzy bardzo szybko.

IMG-4782.JPG

SMACZNEGO!! :))

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center