Od dzieciństwa lubię jeździć pociągami. Sympatię do tego środka transportu zaszczepiła we mnie babcia, która zabierała mnie często na przejażdżki koleją. Lubiłam siadać przy oknie i obserwować świat, który gdy pociąg jechał, poruszał się w innym tempie niż zazwyczaj, a zarazem bardziej płynnie niż podczas jazdy samochodem. Podobno gdy spoglądamy przez okno jadącego pociągu jest to bardzo dobre, dla naszego mózgu, który się relaksuje.
Jak już pisałam w Japonii jedną z atrakcji było podróżowanie superszybkimi pociągami shinkansenami. W muzeum pociągów w Kioto można zobaczyć zarówno te nowoczesne pociągi, jak i nieco starsze, a nawet zabytkowe. Japończycy ze znaną sobie precyzją stworzyli fenomenalne makiety z wieloma trasami pociągów. Efekt jest bardzo realistyczny, zbudowali całe miasta, tunele, dworce i tereny zielone.
Zapraszam was do wspólnej wędrówki po muzeum i do obejrzenia różnorodnych pociągów.
Fajny klimat tworzy oświetlenie domków od wewnątrz, włączone latarnie uliczne. Wydobyty został każdy szczegół miejskiej rzeczywistości.
Żeby dodać temu miejscu realizmu, stworzono nawet sytuację wypadku drogowego ;)
Ogromna, podzielona na pół sala ma mostek, na który można wejść i zobaczyć trasy z jadącymi pociągami z innej perspektywy - ujrzeć całość z góry.
Oprócz tras po których poruszają się pociągi w muzeum znajdują się również różne modele pociągów, które stoją w miejscu, co daje szansę, żeby dokładniej im się przyjrzeć.
Ciekawe są też małe, "zabawkowe" modele, przeznaczone dla dzieci.
W muzeum znalazły się też modele statków.
Niektóre modele można kupić. Ceny są dość wysokie. 44 000 yenów to około 1715 zł.
Jest również coś dla Otaku - figurki postaci z anime. Na tym zdjęciu widać Totoro.
View this post on TravelFeed for the best experience.